"Color note" czyli popularne na całym świecie kolorowe karteczki samoprzylepne
W obecnych czasach większość osób pracuje w biurach – w wielkich korporacjach, albo małych, prywatnych firmach, prowadząc własną działalność. W takich miejscach często korzystamy z artykułów papierniczych czy nowoczesnych sprzętów, które ułatwiają pracę – przede wszystkim jest to komputer, rzutnik, kserokopiarka czy drukarka. Jednak wśród nieodłącznych, biurowych gadżetów znajdują się także między innymi długopisy, ołówki, flamastry, korektory, zszywacze, a także kolorowe, samoprzylepne karteczki. Niegdyś korzystaliśmy jedynie z tych papierowych – teraz możemy również zdecydować się na wersję elektroniczną! Czym są Color note, jaka jest ich historia i w jaki sposób mogą ułatwić życie?
Kolorowe karteczki samoprzylepne - rodzaje
Kolorowe karteczki mogą mieć różny kształt, wielkość, kolor, a nawet być samoprzylepne lub nie. Oczywiście, wersja pozbawiona kleju jest wygodna, gdy po prostu musimy gdzieś coś zapisać, zaś z wersji samoprzylepnej korzysta się, gdy trzeba coś nakleić na dokumencie, umieścić na tablicy dla przypomnienia, albo oddzielić jedne sprawy do załatwienia od drugich. W biurze – gdzie jest mnóstwo spraw do załatwienia, a czasem również i mnóstwo pracowników – bez podobnych notesów czy karteczek raczej nie można się obejść. Ich różny kształt i kolor pomaga się później zorientować w zadaniach czy zleceniach. Szeregując karteczki, układamy myśli i rozplanowujemy dzień.
Najczęściej używane obecnie są oczywiście wersje samoprzylepne, zawierające pod spodem pasek klejowy, który pozwala je tymczasowo gdzieś przykleić, a następnie odkleić i przykleić gdzieś indziej ponownie. Choć wydaje nam się to proste, podobny klej (jak wszystko) musiał zostać wynaleziony – chodziło przecież o to, by jego ślady nie zostawały na zalepianych powierzchniach. Pierwsze próby odbywały się w latach 70’ XX wieku, a klej do karteczek powstał w zasadzie przypadkiem – w czasie eksperymentów doktora Spencera Silvera, których celem było stworzenie kleju łączącego metale.
Pierwsze karteczki samoprzylepne trafiły do sprzedaży w latach 80’ i od razu stały się hitem na całym świecie. Najpopularniejsze tego typu karteczki mają kolor zielony, żółty, pomarańczowy oraz różowy, a także tradycyjny, biały. Spotyka się je również w odcieniach pastelowych – wówczas kolor pomarańczowy zastępuje niebieski. Tak naprawdę jednak ilość wzorów, kolorów, wielkości i gramatur jest ogromna! Powstają nawet karteczki o przedziwnych kształtach, albo w ciekawych opakowaniach, choć do biur kupowane są nadal przeważnie kostki lub zakładki indeksujące.
"Note memo" – główne przeznaczenie karteczek samoprzylepnych
Karteczki samoprzylepne powstały głównie po to, by spełniać funkcję przypominającą o czymś niezwykle istotnym danej osobie, która wykonała na nich notatkę, bądź też kilku najbliższym jej osobom, jakie z nią pracują. Zwykle są to rzeczy do wykonania – na przykład „Zadzwonić do inwestora o 16:00”, albo „Konferencja o 12:15 w pokoju 9”. Karteczki samoprzylepne można przykleić w dowolnym miejscu – nawet na ekranie czyjegoś komputera, czy na kubku z kawą! Z racji na fakt, że są kolorowe, łatwo je zauważyć. Ich obecność sprawia, że ważne sprawy do załatwienia nie ulatują z naszej pamięci. Przychodząc do pracy kolejnego dnia, możemy na nie zerknąć i od razu wiemy co robić – część pracowników biur stosuje je również w swoich notesach czy w dokumentach jako zakładki, dodając na przykład: „Tu wpiąć skrypt z konferencji 12 stycznia”.
Co ciekawe, papierowe karteczki zdobyły tak wielką popularność, że stworzono nawet ich wirtualną wersję – Color Note to popularna aplikacja, będąca notatnikiem, gdzie można notować różne sprawy, a przy tym również przyklejać kolorowe karteczki na ekranie smartfona czy tabletu. Co możemy notować? Wszystko! Od spraw do załatwienia w biurze (jakie e-maile wysłać, do kogo zadzwonić, jakie zlecenie skończyć), aż po listę zakupów do domu – w końcu smartfon towarzyszy nam obecnie non stop.
Biurowy, papierowy notepad
Oprócz małych karteczek, każdy pracownik biura musi posiadać również własny notatnik – to znaczy nie musi, ale warto by go miał, bo inaczej utonie w morzu małych, kolorowych, samoprzylepnych artykułów biurowych. W większych notesach można zapisać dokładny plan dnia, wpisać tam dane wcześniej nerwowo i na szybko notowane w czasie konferencji, spotkania z klientami czy ważnej rozmowy telefonicznej. To zwykle kołonotatnik, z którego bez problemu wyrwiemy kartkę i który coraz częściej posiada również miejsce na włożenie długopisu czy ołówka.
Zaleta jest taka, że można dowolnie edytować tekst, używając jednej i tej samej strony – poza tym wielkość notesu jest w zasadzie nieograniczona, więc wszystkie zapiski są w jednym miejscu. Wada zaś jest taka, że jeśli sprzęt przejdzie jakąś awarię – albo po prostu wyczerpie mu się bateria, a my nie mamy gdzie jej podładować – w zasadzie jesteśmy odcięci od swoich notatek, a możliwe że stracimy je na zawsze. Dlatego wiele osób wciąż preferuje tradycyjne, kolorowe, samoprzylepne karteczki oraz tradycyjne notesy, nazywając je nawet papierowymi notepadami.
V Praca w domu z pewnością boom w ciągu ostatnich kilku miesięcy i większość z tego jest w dół do faktu, że żyjemy przez pandemię. Wiele osób, które być może nigdy nawet nie myślał o idei wyboru do pracy w domu nagle znalazł się z ned do ustanowienia prowizorycznego biura domu...
V Istnieje wiele powodów, dla których morale w biurze może spaść. Może to być coś krótkotrwałego lub coś bardziej chronicznego i długotrwałego. Niezależnie od sytuacji, morale jest kluczowe i kiedy jest na niskim poziomie, wydajność nie jest daleko w tyle. Słaba komunikacja może...
V Praca w domu jest całkiem świetna na tak wielu poziomach. Możesz pracować w piżamie, jeśli chcesz, nie musisz dojeżdżać i możesz być tak niechlujny, jak chcesz. Jednak są też nieuniknione minusy. Jednym z nich jest ryzyko poczucia izolacji. Jeśli zawsze pracowałeś w dużym...