Dlaczego warto hodować rośliny w biurze?
Woda, słońce i powietrze, czyli jak odnaleźć szczęście w biurze
Sędziwi Chińczycy często powiadają: Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się. Jeśli chcesz być szczęśliwy przez rok - ożeń się. Jeśli chcesz przez całe życie być szczęśliwy - załóż sobie ogród.
Przeniesienie tego szczęścia z ogrodu do biura, w którym pracujemy, jest jak najbardziej możliwe. Rośliny doniczkowe mogą dać nam, chociaż namiastkę pozytywnych emocji związanych z obcowaniem z naturą. Szczęście jest jednak względne i o ile jeden człowiek będzie czerpał satysfakcję z tego, że w jego biurze stoją kwiaty, inny ich nie zauważy albo stwierdzi, że są niepotrzebne.
Osoba z takim podejściem nie bierze pod uwagę wielu czynników, które wskazują na to, że warto hodować kwiaty w biurze i to nie tylko z powodów estetycznych.
Bardziej zdrowa i ergonomiczna praca w biurze dzięki roślinom
Wbrew pozorom, aby pracować wygodnie nie wystarczy mieć odpowiednio dobrane krzesło czy podstawkę pod komputer. Równie ważne są inne czynniki, które będą działać na nas mobilizująco. Niezdrowe, suche powietrze może skutecznie zniechęcać do pracy. Tymczasem zmiana atmosfery, wcale nie jest tak trudna jak może się wydawać.
W erze klimatyzowanych pomieszczeń, coraz więcej osób skarży się na suche powietrze w biurze. Obecność roślin niweluje ten problem. Szeflera, skrzydłokwiat czy paprotka nawilżają powietrze. To sprawia, że możliwość bólu gardła czy kataru z powodu klimatyzacji zostaje ograniczona do minimum.
Rośliny uzdrawiają Chory Budynek. Brzmi niedorzecznie? Niekoniecznie.
Światowa Organizacja Zdrowia wskazała, że aż 30% nowoczesnych budynków dotknął SBS, czyli Syndrom Chorego Budynku. Powstaje on w wyniku kombinacji kilku czynników: obecności toksyn z mebli, komputerów czy kopiarek, lakierów, farb, a także zarodników grzybów, niewłaściwego ogrzewania, złej akustyki oraz mikrobiologicznych zanieczyszczeń z klimatyzacji.
Szczególnie w takich miejscach konieczne jest umieszczanie roślin. Kwiaty doniczkowe do biura w takim budynku powinny być wybierane pod względem tego, na ile potrafią neutralizować toksyny w powietrzu.
Bluszcz to roślina, która bez trudu pochłonie trójchloroetylen, który występuje w drukarkach albo kserokopiarkach. Fikus natomiast usunie formaldehyd, będący składnikiem wielu klejów i lakierów. Dracena zaś odfiltrowuje z powietrza tlenek węgla.
Kwiaty biurowe mogą okazać się świetnym sposobem nie tylko na oczyszczanie powietrza, ale również na sprzątanie. Jeśli zależy nam na tym, by nasze kwiaty w biurze przyciągały kurz, przy wyborze rośliny zwracajmy uwagę na to, by miała ona drobne i gęste ulistnienie. W ten sposób zamiast na skoroszycie czy wizytowniku kurz opadnie na roślinie, zmniejszając tym samym zanieczyszczenie powietrza. Fikus, trzykrotka czy pantofelnik, przykłady roślin wyjątkowo lubiących kurz.
Człowiek i rośliny w biurze
Jeśli wsadzisz mrówkę do pustego słoika lub umieścisz goryla w pustej klatce, będą nieszczęśliwe i zagubione. Podobnie jest z człowiekiem. – twierdzi doktor Chris Knight, główny prowadzący badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego o wpływie roślin na pracownika.
Jego zespół, działający w porozumieniu z trzema ośrodkami: holenderskim, brytyjskim i australijskim, udowodnił, że współczesny trend na sterylne wnętrze i minimalizm wpływa niekorzystnie na kreatywność oraz wydajność pracownika. Natomiast obecność roślin w biurze pomaga podnieść wydajność o 40%, a kreatywność nawet o 50%.
Do podobnych wniosków doszli naukowcy z Texas A&M University, którzy dowiedli, że pracownicy, którzy w swoich biurach mają żywe rośliny bardziej lubią swoją pracę.
Większa odporność na stres, lepszy czas reakcji, a także przyjaźniejsze stosunki pomiędzy pracownikami – kolejne badania potwierdzają, że to wszystko możemy osiągnąć dzięki inwestycji w kwiaty do biura.
Pamiętajmy jednak, że aby odczuć działanie kwiatów na nasze samopoczucie, to w przestrzeni około 20 m2 powinniśmy ustawić dwie rośliny. Natomiast, aby skutecznie oczyścić powietrze z toksyn na takiej przestrzeni, wystarczą trzy duże kwiaty.
Kwiaty z kolorowego papieru są passe?
Powoli mijają czasy, kiedy sztuczne kwiaty z papieru zdobiły nasze biura. Rośliny wkraczają do naszych firm i gabinetów w szybkim tempie, a będzie jeszcze lepiej. Ta moda jest zrozumiała. Dzięki kwiatom zyskujemy nie tylko zdrowie, dobre samopoczucie i nowe pomysły, ale również klientów.
Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że rośliny ułatwiają budowanie z nimi relacji?
Dzieje się tak dlatego, że zieleń kwiatów działa kojąco na osobę, która je widzi. Jest tylko jeden warunek: muszą być zadbane. W sytuacji, gdy klient zobaczy, że rośliny w biurze są zaniedbane i suche jak papier, może się zniechęcić do naszej firmy.
W gabinetach prezesów, salach konferencyjnych czy na recepcji możemy zobaczyć kwiaty, które pełnią funkcję reprezentacyjną. Coraz modniejsze stają się wysokie rośliny, np. fikusy, które umieszczane są w dużych donicach. Warto zastanowić się, jakie kwiaty do biura, w którym pracujemy będą pasować, a jakie nie.
Gdybyśmy zapytali ogrodnika o to, jakie kwiaty do biura wybrać, podając nam propozycję, brałby pod uwagę przede wszystkim sposób ich uprawy. Odpowiedź lekarza zawierałaby przede wszystkim informację o tym, które rośliny mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Natomiast florysta, zasugerowałby wybór kwiatów, które ładnie komponują się z innymi elementami wyposażenia biurowego.
Spróbujmy połączyć różne punkty widzenia. Dzięki temu wybierzemy kwiaty, które nie tylko ładnie wyglądają w towarzystwie wizytownika czy biurowego skoroszytu, ale również nie wymagają dużej troski, a przy tym mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie.
Czasem warto zrobić trochę miejsca na biurku i pozbyć się segregatora czy wizytownika, by ustawić na blacie paproć. Roślina jonizuje ujemnie powietrze, przez co, zmniejsza szkodliwe promieniowanie z monitora.
Zamiast trzymać papier na stole przy kopiarce, postawmy w jego miejscu zroślichę stopowcową albo fikusa. Pochłoną one amoniak wytwarzany przez urządzenia drukujące.
Zwróćmy uwagę również na to, jak trzeba dbać o kwiaty. Niektóre rośliny, takie jak kaktus czy zamiokulkas, możemy podlewać raz na kilka tygodnie i są w stanie przetrwać. Inne natomiast muszą być podlewane codziennie, a woda ma być odstana. Warto również wybierać rośliny, które nie są wrażliwe na zmiany oświetlenia. Aspidistra, fikus, sansevieria czy zamiokulkas przetrwają w niemal każdych warunkach, jakie im zapewnimy.
Eleganckie biuro bez kwiatów dziś praktycznie nie istnieje, a dobry pracownik to taki, który bez przerwy jest stymulowany. Postawienie roślin w biurze przynosi zyski nieporównywalnie większe od tego, ile pieniędzy wydaliśmy na ich kupno. Kreatywni pracownicy, dobra atmosfera i relaks w trakcie pracy to dla wielu warunki stworzone do wydajnej pracy. Czy dla Was także?
Inni przeczytali również: Zielono nam! Wybieramy rośliny do biura
V Praca w domu z pewnością boom w ciągu ostatnich kilku miesięcy i większość z tego jest w dół do faktu, że żyjemy przez pandemię. Wiele osób, które być może nigdy nawet nie myślał o idei wyboru do pracy w domu nagle znalazł się z ned do ustanowienia prowizorycznego biura domu...
V Istnieje wiele powodów, dla których morale w biurze może spaść. Może to być coś krótkotrwałego lub coś bardziej chronicznego i długotrwałego. Niezależnie od sytuacji, morale jest kluczowe i kiedy jest na niskim poziomie, wydajność nie jest daleko w tyle. Słaba komunikacja może...
V Praca w domu jest całkiem świetna na tak wielu poziomach. Możesz pracować w piżamie, jeśli chcesz, nie musisz dojeżdżać i możesz być tak niechlujny, jak chcesz. Jednak są też nieuniknione minusy. Jednym z nich jest ryzyko poczucia izolacji. Jeśli zawsze pracowałeś w dużym...